Connect with us

Cześć, czego szukasz?

MOTO InsideMOTO Inside

Wiadomości

Nowe Porsche Cayenne z nowym V8

Porsche zgodnie ze swoimi zapowiedziami zaprezentowało nowego Cayenne’a. Lifting jest tutaj bardzo zauważalny. Zmienił się nie tylko design, ale również zostały wprowadzone zmiany techniczne.

Tym razem podczas lifitngu, styliści Porsche naprawdę się napracowali. Zmiany widać już na pierwszy rzut oka. Zupełnie nowe lampy z przodu i z tyłu i zderzaki. Wraz z odświeżoną wersją, debiutują nowe lakiery dla Cayenne’a. Do gamy dołączają lakiery Algarve Blue, Montego Blue oraz Arctic Grey. Towarzyszą im zmienione wzory felg w rozmiarach od 20 do 22 cali.

Nowy Cayenne jest bardziej agresywny

Nowy Cayenne został zaprojektowany, by przetrwać jeszcze kilka lat, zanim nastąpi jego prawdziwa rewolucja. To ma być bowiem ostatni spalinowy Cayenne. Następny będzie już napędzany wyłącznie silnikami elektrycznymi.

W nowym Cayennie królują agresywne linie. Generalnie model jest bardziej agresywny niż wersja przed liftowa, ale to dobrze, bo moim zdaniem trochę tego brakowało.

Nie mówię tu o wersji Turbo GT, która wygląda jak bestia. Jeździ lepiej niż większość hot hatchy, a teraz jeszcze agresywniej wygląda.

A jak w środku?

Wnętrze nowego Cayenne’a poznaliśmy już trochę wcześniej. Tam zaszła największa rewolucja. Zupełnie nowe ekrany, ergonomia. Totalnie wszystko. Śmiało możemy dostrzec podobieństwa względem Taycana. Mówi się, że zrobiło się troche „Taycanowo”. I to prawda, bowiem ekran umieszczony za kierownicą jest wręcz identyczny.

Teraz w środku Cayenne’a czujemy się bardziej nowocześnie i jeszcze lepiej. Zrezygnowano z części przycisków, ale w przypadku samochodów Porsche, nie idzie to w parze z gorszą ergonomią. Najważniejsze funkcje nadal możemy obsługiwać fizycznie.

Pod maską również dzieje się sporo. Każda wersja silnikowa w mniejszym lub większym stopniu zyskała na mocy. Co zaskakujące, zdecydowano się też na upsizing wersji S, zastępując podwójnie doładowane V6 podwójnie doładowanym V8. Czterolitrówka generuje 475 KM mocy i 600 Nm maksymalnego momentu obrotowego – odpowiednio o 35 KM i 50 Nm więcej niż dotychczas.

Projektanci nie zapomnieli również o najmocniejszej odmianie Cayenne. Mowa oczywiście o Cayenne Coupe Turbo GT, również z 4-litrowym V8, lecz podkręconym do 660 KM. SUV z takim silnikiem rozpędza się do setki w zaledwie 3,2 sekundy i osiąga maksymalnie 302 km/h.

Hybryda też będzie

Porsche jednak musi pamiętać o limitach emisji Co2. Dlatego musiało pojawić się Cayenne w wersji hybrydowej. Wersja poliftowa otrzyma również większą baterię, co przełoży się na większą moc.

Hybryda plug-in będzie oparta na 2,9-litrowym benzyniaku V6. Akumulator po liftingu będzie miał pojemność 25,9 kWh. Wzrosła też łączna moc – do 470 KM. Warto wspomnieć, że 2,9-litrówka występuje także w bazowej, w pełni spalinowej odmianie, gdzie krzesa 353 KM mocy i 500 Nm maksymalnego momentu.

Na osiągi z pewnością nie można narzekać. Każda wersja charakteryzuje się wystarczającą mocą, która zadowoli każdego kierowcę.

Chętni klienci mogą już składać zamówienia. Ceny nowego Cayenne w Polsce startują od kwoty 428 tys. zł. Warto wspomnieć, że kolejna generacja będzie już całkowicie elektryczna. Nieoficjalnie wiemy jednak, że spalinowa wersja nie zniknie natychmiast i będzie oferowana równolegle przynajmniej przez jakiś czas.

Kliknij aby skomentować

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz inne wpisy

Bez kategorii

Škoda Fabia czwartej już generacji bardzo różni się od poprzednich. Nie wygląda już jak typowe auto dla kierowcy Ubera, choć pewnie tak skończy, ale...

Testy

Drzemiący pod maską Skody silnik 2.0 TSI o mocy 190 koni, nie zachęca do sportowej jazdy, ale w zupełności wystarczy do codziennego przemieszczania się...

Testy

Niespełna kilka tygodni temu światło dzienne ujrzał nowy Range Rover sport. Samochód kultowy, który jest marzeniem naprawdę wielu osób, samochód który łączy w sobie...

Testy

Zamiast wprowadzać kolejną generację jakiegoś modelu, producenci robią lifting obecnej. Zazwyczaj zmienia się niewiele, a taki zabieg ma na celu przyciągnięcie kolejnych klientów. Ostatnio...