Connect with us

Cześć, czego szukasz?

MOTO InsideMOTO Inside

Testy

Maserati Levante – włoski przepis na SUVa

Maserati Levante to pierwszy SUV tej włoskiej marki. Połączenie włoskiego charakteru z dużym i komfortowym samochodem jest zadaniem bardzo ciężkim, ale inżynierowie w Maserati stanęli na wysokości zadania, a efekty są niesamowite. 

Maserati Levante – jak jeździ?

Generalnie największym zastrzeżeniem do samochodów klasy SUV jest prowadzenie. Przez ich wielkie rozmiary, często przechylają się na zakrętach, co negatywnie wpływa na bezpieczeństwo i komfort podróżowania. W Maserati Levante jest zupełnie inaczej. Samochód nadal jest niesamowicie wygodny, ale dzięki dopracowanemu zawieszeniu, odczucie „bujania” tam nie występuje. W dowolnym momencie możemy usztywnić zawieszenie jeszcze bardziej, ale radziłbym to robić tylko wtedy, kiedy chcemy sobie trochę poszaleć. 

Pod maską znajdziemy 3.0 litrowy silnik V6 o mocy 350 koni. Mocy jest wystarczająco dużo, aby w 6 sekund rozpędzić się do „setki”. Jak na auto, które waży niewiele ponad 2 tony, to całkiem niezły wynik. Jednak najlepsze w tym silniku to dźwięk. Przepiękny dźwięk, który słyszymy z 4 końcówek układu wydechowego przy każdej prędkości. Nawet lekkie muśnięcie gazu, powoduje subtelne bulgotanie V6. Naprawdę niesamowite. 

Prowadzenie Levante to czysta przyjemność. Układ kierowniczy jest precyzyjny, a 8-biegowa skrzynia biegów fenomenalna. Idealnie dobiera biegi, a kiedy mocniej przyciśniemy pedał gazu, redukuję bieg w mgnieniu oka. Podczas jazdy po szybkich zakrętach, wcale się czuje żeby się jechało dużym i ciężkim SUV-em. Levante zmienia się wtedy w sportowy samochód, który daje nam mega dużo frajdy z jazdy.

Przy tym rodzaju silnika, czyli V6, najgorszą kwestią jest spalanie. Maserati Levante oszczędne nie jest ani trochę. 80 litrowy bak schodzi w mgnieniu oka, nawet przy bardzo spokojniej jeździe. Nie da się zejść poniżej 15 litrów na 100 kilometrów. Z drugiej strony, osoba, która sobie takie auto kupuje, koszty paliwa ma wkalkulowane. Silnik jest generalnie fantastyczny, więc nie będziecie żałowali ani jednej wlanej tam kropli benzyny. 

Maserati Levante – design 

Jak na włoskie marki przystało, muszą wprawiać w szok. Maserati zawsze robiło piękne auta, więc przed pokazaniem Levante pojawiały się obawy, czy tym razem też się uda stworzyć dzieło sztuki. Wątpliwości zostały szybko rozwiane, bo Maserati Levante to piękny samochód. Nieważne, z której strony się na niego spojrzy, zawsze będzie wyglądał olśniewająco. Charakterytyczne elementy dla tej włoskiej marki, takie jak wloty powietrza nad przednimi błotnikami, pokazują, że Levante nawiązuje do najlepszych modeli Maserati

Levante było pomalowane, pięknym, matowym lakierem w kolorze grafitowym. Największe wrażenie robił nocą, ponieważ w lakierze były ukryte drobinki, które przy nocnym świetle ślicznie się mieniły. Zdjęcie aż takiego nie oddadzą, ale uwierzcie na słowo, jest przepiękny. 

Przód robi piorunujące wrażenie. Samochód wygląda jakby był za każdym razem gotowy do walki o pierwsze miejsce w wyścigu spod świateł. Wielki matowy grill, z trójzębem na środku, świadczy o wielkości i potędze Levante. Wloty powietrza, które odpowiadają za aerodynamikę i chłodzenie hamulców, tworzą wyścigowy charakter. 

W środku niestety nie jest aż tak kolorowo. Jeżeli chodzi o fotele i tapicerkę to nie mogę się do niczego przyczepić. Jest piękna i bardzo komfortowa, a znaczek Maserati na zagłówkach dodaje dużo włoskiego sznytu. Zastrzeżenia mam co co całej deski rozdzielczej i kokpitu. Plastik, który został tu wykorzystany jest bardzo średniej jakości i przy otwieraniu małego schowka, w środkowej części, bardzo skrzypiał. Przyciski do obsługi klimatyzacji wyglądają na tanie i na takie, które zostały wyciągnięte z Fiata. W samochodzie tej klasy, powinno to być zrobione o wiele lepiej, aby można było czuć, ze jedzie się Maserati. Bardzo podobał mi się drążek skrzyni biegów i wszystkie przyciski do obsługi trybów jazdy i ustawień samochodu. Przy każdym wciśnięciu przycisku, czujesz że samochód zmienia swój charakter. 

System multimedialny też jest do poprawy. Aktualnie jest ten z Jeepów, który jest bardzo nieczytelny i wolny w obsłudze. Na całe szczęście, w hybrydowych wersjach, będzie już instalowane oprogramowanie od Maserati, z którego miałem przyjemność korzystać w Maserati MC20 i było świetne. Ta zmiana jest naprawdę potrzebna, bo aktualnie naprawdę ciężko się korzysta z multimediów w Levante. Proste sprawdzenie temperatury na zewnątrz, wymaga wejścia w główne menu i wejście w odpowiednią opcję. Zdecydowanie zbyt długi proces, zwłaszcza jeżeli prowadzisz auto. 

Wykończenie deski rozdzielczej skóra, świadczy o elegancji tego auta. Bardzo mi się to podobało. Całość uzupełniał analogowy zegar na samym środku. Razem z analogowym prędkościomierzem i obrotomierzem, mogliśmy się poczuć troszkę oldschoolowo, co mi wcale nie przeszkadzało, a wręcz przeciwnie podobało. Wyjątkowe manetki do zmiany biegów przy kierownicy działają jak w rasowym aucie sportowym. Nie kręcą się razem z kierownicą, tylko są ciągle w tym samym miejscu, co o wiele bardziej ułatwia nam zmianę biegów podczas pokonywania zakrętów. Są duże i aluminiowe i przy każdej zmianie biegów czujemy jedność z autem. I ten dźwięk, który wydobywa się z wydechów podczas redukcji biegu. Coś pięknego. Cieszy mnie to, ze Maserati nie idzie drogą w pełni dotykowych ekranów, tylko zostawia coś dla swoich najbardziej tradycjonalnych klientów. 

Maserati Levante – podsumowanie

Maserati Levante jest na pewno samochodem bardzo udanym, który całą markę wniósł na inny poziom. Inżynierom udało się połączyć włoski charakter marki z praktycznością i wygodą, które cechują SUVy. Dodatkowo, udało się wplątać cząstkę sportową, o czym świadczą znakomite właściwości jezdne.

Poza multimediami i wykończeniem niektórych elementów, naprawdę ciężko jest się do czegoś przeczepić. Maserati Levante jest autem kompletnym. Nadaje się do codziennej jazdy, a na dalekie wyjazdy jest po prostu idealny. Dla osób, które kochają włoską motoryzację i szukały czegoś praktycznego jednocześnie, Maserati Levante będzie znakomitym wyborem.

Kliknij aby skomentować

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz inne wpisy

Bez kategorii

Škoda Fabia czwartej już generacji bardzo różni się od poprzednich. Nie wygląda już jak typowe auto dla kierowcy Ubera, choć pewnie tak skończy, ale...

Testy

Drzemiący pod maską Skody silnik 2.0 TSI o mocy 190 koni, nie zachęca do sportowej jazdy, ale w zupełności wystarczy do codziennego przemieszczania się...

Testy

Niespełna kilka tygodni temu światło dzienne ujrzał nowy Range Rover sport. Samochód kultowy, który jest marzeniem naprawdę wielu osób, samochód który łączy w sobie...

Testy

Zamiast wprowadzać kolejną generację jakiegoś modelu, producenci robią lifting obecnej. Zazwyczaj zmienia się niewiele, a taki zabieg ma na celu przyciągnięcie kolejnych klientów. Ostatnio...