Porsche Taycan całkowicie zmienił moje postrzeganie samochodów elektrycznych. Odmiana Turbo S dosłownie wciska w fotel, generując momentami aż 760 koni. Teraz Porsche planuje stworzyć wersje mocniejszą, która dogoni Teslę. Zapowiada się interesująco!
Porsche słynie z robienia znakomitych samochodów. Z elektrykiem tez im się udało. Taycan odniósł niesamowity sukces. Prowadzi się fenomenalnie ( jak każde Porsche), jest piorunująco szybkie i cudownie wygląda.
Spis treści
1000 koni w Taycanie
Na rynku pojawił się konkurent w postaci Tesli w wersji Plaid, która z łatwością połyka Taycana Turbo S. Od pewnego czasu krążą plotki jakoby Porsche szykowało nową odmianę swojego elektryka, który pod „maską” będzie miał 1000 koni mechanicznych. Moment obrotowy przekraczałby 1050 Nm, a sprint do setki zajmowałby mniej niż dwie sekundy.
Aktualnie Taycan Turbo S przeraża swoim przyśpieszeniem. W mocniejszej wersji to będzie jeszcze mocniejsze. Nie da się opisać tego słowami, trzeba będzie to po prostu poczuć na własnej skórze.
Nowy Taycan z nowym pakietem aero
Zdjęcia szpiegowskie z testów na kole podbiegunowym, wskazują na zupełnie nowe elementy aerodynamiczne Taycana. Testowi kierowcy sprawdzają w ekstremalnych warunkach właściwości jezdne, nawet kiedy brakuje przyczepności.
Duży spojler i większe zderzaki z wlotami powietrza widać już na pierwszy rzut oka. Zmian z pewnością będzie jeszcze więcej, ale narazie nic o nich nie wiadomo. Wiemy na pewno, że aerodynamika będzie dopracowana do perfekcji.
Czy jesteśmy świadkami powstania nowego króla elektryków? Wiele na to wskazuje, ale więcej dowiemy się z pewnością niedługo.