Silne ulewne deszcze mogą sprawić, że miejskie studzienki nie poradzą sobie z odprowadzaniem wody. Na ulicach powstają wtedy ogromne kałuże, których głębokoście nie znamy. To stanowi problem dla kierowców, ponieważ nie są oni w stanie ocenić, czy na przykład pod warta aowcy nie kryje się jakaś ogromna dziura. Przejazd przez taką kałuże nie wydaje się być niebezpieczny, jednak może uszkodzić auto, a koszty naprawy mogą być naprawdę spore. Zatem, jak bezpieczne przejechać przez taką „przeszkodę”?
Jeśli podczas jazdy złapie was ulewny deszcz, droga może zostać zalana dosłownie w kilka minut. Biada wam, jeśli po trasie czeka was przejazd przez tunel lub pod wiaduktem. W takim przypadku przeprawa może skończyć się nawet całkowitym utopieniem samochodu!
Spis treści
Jak przejechać przez wodę?
Najlepiej wcale tego nie robić tylko zawrócić i wybrać inną drogę. Niestety nie zawsze jest to możliwe. W takim wypadku spróbujcie znaleźć punkty odniesienia, które pozwolą oszacować głębokość kałuży, np. krawężniki i słupy ze znakami drogowymi i wybrać najpłytszą drogę. Jeśli woda wygląda na głębszą niż kilkadziesiąt centymetrów, a wy nie dysponujecie prawdziwym autem terenowym, radzimy zrezygnować z próby przeprawy. Próba taka może skończyć się uszkodzeniami liczonymi nawet w tysiącach złotych. Ulec uszkodzeniu mogą osłony pod silnikiem, tarcze hamulcowe mogą się pokrzywić w skutek szoku termicznego, a w czarnym scenariuszu – możecie nawet zniszczyć silnik.
Jeżeli jednak zdecydujecie się na przejazd przez wodę mamy dla Was kilka rad. Po pierwsze, zróbcie to powoli, stałą prędkością. Nie radzimy wjeżdżać z wysoką prędkością, ponieważ wyrządzi to jeszcze więcej szkód. Uważajcie też na przejeżdżające z naprzeciwka auta, które wywołują falę. Jeśli to możliwe starajcie się przejechać poboczem, o ile jest tam płyciej albo częściowo zjedzcie na chodnik – oczywiście, jeśli to możliwe i bezpieczne dla innych uczestników ruchu.
Czy woda może uszkodzić silnik?
Wloty powietrza są zazwyczaj umieszczane wyżej, więc nie trzeba się tym aż tak bardzo przejmować. Chyba, że wjedziemy z wysoką prędkością i fala wody po prostu zaleje nasz samochód, dlatego radzimy wjeżdżać powoli. Kiedy do silnika trafi woda, to z pewnością pogną się korbowody, może też dojść do uszkodzenia głowicy.
Silnik to jedno, ale woda może też bardzo łatwo uszkodzić elektronikę w naszym aucie, a dobrze wiemy że odpowiada ona za działanie praktycznie całego auta. Jeśli woda sięga powyżej poziomu progów, lepiej zawróćcie. Jest bardziej niż pewne, że dostanie się ona do auta, a to oznacza poważne problemy. Możliwe, że nie od razu, ale w dłuższej perspektywie czasu w aucie mogą pojawić się problemy z elektroniką. Dlaczego? Na podłodze zwykle poprowadzone są wiązki elektryczne samochodu. Jeśli przez dłuższy czas będą one znajdować się w wodzie, zaczną po prostu korodować, a układy elektroniczne samochodu „wariować”.
Lepiej głębokie kałuże omijać szerokim łukiem
Biorąc pod uwagę te wszystkie czynniki, przejazd przez zalane ulice, może nas naprawdę sporo kosztować. Nie dość, że wydamy mnóstwo pieniędzy na naprawę auta, to jeszcze je możemy stracić na kilka dni. Najlepiej po prostu omijać takie miejsca i znaleźć alteortywną drogę, przez którą możemy spokojnie przejechać, bez obaw o uszkodzenia samochodu.
Wiadomo, że nie zawsze jest taka możliwość, więc jeżeli jesteście już w takiej sytuacji, to radzimy się stosować do naszych zaleceń. Jest wtedy niższe prawdopodobieństwo, że nic poważnego nie stanie się autu i wyjedziemy z kałuży bez szwanku.
