Niebawem doczekamy się kolejnej, czwartej już generacji Škody Superb. Na ten model czeka wielu klientów, nie tylko przez właściwości jakie może zaoferować ten samochód, ale również przez to, że praktycznie nie w czym wybierać w tym segmencie.
Nie będzie już Forda Mondeo, nie będzie Opla Insigni, a Volkswagen zrezygnował z Passata w sedanie. Zostaje więc Mazda 6 i Peugeot 508, który nie przypadł wielu do gustu. Popyt na Superba może być naprawdę bardzo duży.
Spis treści
Dużo tajemnic przed premierą
Trudno jest się dowiedzieć czegokolwiek przed premierą. Kilka dni temu mogliśmy zobaczyć zdjęcia wnętrza tego modeli. Środek robi naprawdę dobre wrażenie. Teraz czeski producent pokazał, co prawda w kamuflażu, zdjęcia ukazującego nowego Superba z zewnątrz.
Linia samochodu jest w zasadzie klasyczna, jednak uwagę zwracają nowe światła. Jest też większe od poprzednika, choć nieznacznie, bo tylko o 43 mm. Nowy Superb mierzy dokładnie 4912 mm długości. Jest też wyższy o 12 mm (1481 mm), podczas gdy szerokość i rozstaw osi pozostały niemalże niezmienione (1834 mm i 2841 mm).
To wszystko pozwoliło na wygenerowanie jeszcze większej przestrzeni w kabinie. Bagażnik też jest niczego sobie. W sedanie pomieści on aż 645 litrów bagażu.
Aerodynamika robi tu różnicę
Projektantom udało się zrobić coś naprawdę niesamowitego. W nowym Superbie mamy więcej miejsca, a dodatkowo lepsze opory powietrza. Dzięki kilku zabiegom stylistycznym udało się zmniejszyć współczynnik oporu powietrza do poziomu 0,24, co powinno zaowocować nie tylko wyższym komfortem akustycznym, ale i niższym zużyciem paliwa.
Oficjalna premiera ma się odbyć w listopadzie tego roku. Wtedy poznamy wszystkie szczegóły nowego Superba, jednak teraz jednego możemy być pewni. Na rynku zrobi szał, a w salonach będą ustawiały się kolejki.